utelkowa zieleń na ścianie w salonie
05
sty

Butelkowa zieleń od kilku sezonów dominuje trendy wnętrzarskie i nie wydaje się, by miało się to zmienić. Ta szlachetna barwa jest elegancka i w prosty sposób może odmienić ściany niejednego pomieszczenia. Butelkowa zieleń rzadko przytłacza. Jest wdzięczna i uniwersalna, jeśli chodzi o aranżacje. Jak wprowadzić ją do swojego mieszkania, by cieszyć się ciekawym wyglądem? Poniżej prezentujemy kilka wskazówek. 

Z czym łączyć butelkową zieleń? 

Tylko w teorii butelkowa zieleń jest mało przystępna. Wiele osób wzbrania się przed jej zastosowaniem w obawie, że nie będą wiedziały, z czym ją połączyć. Nie ma się jednak czego obawiać. Ciemny odcień tworzy naprawdę zgrane duety z wieloma barwami w palecie. Najpopularniejszym i jednocześnie bezpiecznym rozwiązaniem jest łączenie zieleni z bielą. Żaden inny kolor nie będzie w stanie tak dobrze wydobyć jej uroku. Na tle bieli zieleń prezentuje się wręcz zjawiskowo. Równie ciekawy efekt osiągniemy, zestawiając ją z beżem lub kolorami ecru. Zadziała tutaj zasada kontrastu – jasne odcienie są w stanie wydobyć z ciemnych jeszcze więcej elegancji. To oczywiście nie wszystkie barwy, z którymi można łączyć zieleń. W grę wchodzą także pastele, jasne brązy, a nawet dodatki w czerni, granacie i złocie. Także błękit czy kanarkowy żółty to przykłady, które uczynią, że salon lub sypialnia stanie się wyjątkowym pomieszczeniem. 

Gdzie sprawdzi się butelkowa zieleń? 

Stereotypem jest, że ten odcień zieleni pasuje jedynie miłośnikom odważnych stylizacji.  W praktyce wygląda to tak, że wszystko zależy od wprowadzenia do wystroju tego koloru. Nie ulega wątpliwości, że zieleń jest powszechna w naturze i obcujemy z nią na co dzień – nie mamy więc problemu z jej widokiem. Jednak butelkowa zieleń jest nieco ciemniejsza, ale zarazem nastrojowa, więc przypadnie do gustu także osobom o spokojnym usposobieniu. Ściany w tym odcieniu to uosobienie szlachetności i nowoczesnej elegancji. Może zostać ozdobą jednej ściany, a w większych pomieszczeniach wszystkich pionowych powierzchni. Jest to oczywiście dość odważne rozwiązanie, które niekoniecznie spodoba się fanom minimalistycznych koncepcji. W przypadku wnętrz art deco, glamour czy eklektycznych będzie jednak strzałem w dziesiątkę.  

Butelkowa zieleń na jednej ze ścian  

Najprostszym rozwiązaniem, by wprowadzić butelkową zieleń do wnętrz, jest umieszczenie jej na ścianach. Przed tym jednak trzeba wziąć pod uwagę metraż i układ ściany. Ciemne odcienie mogą optycznie zmniejszyć pomieszczenia i nieco przytłoczyć. Jedna ściana pomalowana na ten szlachetny kolor w zupełności wystarczy, by szybko odmienić wnętrze i wnieść do domu nieco energii i świeżości. 

To nie musi się wiązać z kosztownym remontem. Zamiast farby można również użyć tapety ściennej. Taka forma sprawdzi się w sypialni, salonie, a nawet wiatrołapie. Można postawić na gładką fakturę z motywem roślinnym lub geometrycznym, pokaźnym wzorem. Na pozostałych ścianach trzeba zastosować wtedy tapetę o jasnym odcieniu i gładkiej strukturze.  

Total look 

Butelkowa zieleń na więcej niż jednej ścianie to pomysł, który może się udać także w mniejszych pomieszczeniach. Wystarczy, że farbę lub tapetę położy się na dwóch prostopadle do siebie padających ścianach. Dobrym rozwiązaniem będzie przyklejenie warstwy okładzin jedynie do ¾ długości ściany, by wnętrze nie wydawało się przytłoczone. Tapeta w kwiatowe wzory będzie idealna z okładziną w tej samej barwie. Z powodzeniem można to zastosować zarówno w sypialni, jak i pokoju dziennym. Jeśli mamy do dyspozycji duży metraż, można nieco bardziej poeksperymentować. Można również zaszaleć z fakturą: gładka okładzina na dwóch ścianach, a posiadająca wzór na pozostałych. W rzeczywistości wystarczy jedynie dobrać podobną tonację tapet, by wyglądało to imponująco. 

Meble i dodatki  

Zieleń nie musi gościć jedynie na ścianach. Z powodzeniem można sięgnąć po meble i dodatki w tej barwie. Wystarczy odświeżyć stare fronty lub szuflady. Zielone meble w kuchni w połączeniu z jasnymi ścianami i drewnopodobnymi płytkami to nowoczesny powiew w projektowaniu wnętrz. W salonie można postawić ciemno-zieloną kanapę lub fotel. Dobrze będą prezentować się na tle jasnej ściany i beżowego lub szarego dywanu z krótkim włosiem. Jeśli meble to zdecydowanie za dużo – zostają jeszcze dodatki. Na drewnianym stoliku o widocznym rysunku i słojach postaw zielony wazon z pokaźnym bukietem lub zdobioną, butelkową cukiernicę. Na sofę wystarczy rozłożyć poduszki w tym szlachetnym kolorze. Mogą mieć geometryczne wzory lub złote zdobienia. Mile widziane są także ciemne, zielone zasłony. Zwłaszcza jeśli mamy do dyspozycji duże okno, a także osłonki na żywe rośliny. Tak dobrane dodatki sprawią, że klimat zarówno sypialni, salonu, jak i kuchni będzie bardziej przytulny, a samo pomieszczenie stanie się dynamiczne. 

Butelkowa zieleń jest na topie od wielu sezonów. Znajduje swoje zastosowanie zarówno w salonie, jadalni, kuchni, jak i w przedpokoju. Odmienić swoje wnętrze można nie tylko za pomocą tapet czy farb, ale stawiając także na dodatki. Śledź nasze artykuły po więcej wnętrzarskich trendów. Jeśli masz wątpliwości, od czego zacząć – postaw na doświadczenie naszych projektantów. Zapraszamy do kontaktu z Przestronnie .